Nowoczesne świetlówki liniowe są bardzo trwałe.
W domu 4-6 lat to mi wytrzymywały stare Razno w latach 80 które dodatkowo wykańczałem "mruganiem".
T8 które mam w pracy świecą bardzo długo. W oprawach na warsztacie miałem rury Philips New Generation 58W na dławikach magnetycznych. 80% tych świetlówek świeciła 11 lat przy czym światło świeci tam 24h i rzadko kiedy jest wyłączane. Po 11 latach zostały wymienione nie dlatego że się spaliły ale dlatego że była zwyżka i wymienialiśmy wszystkie jak leci przy okazji czyszcząc oprawy i odbłyśniki, żeby nie okazało się że po 2-3 tygodniach jakaś padła. Świetlówki które w tym czasie padły wszystkie pracowały w obwodach z kondensatorem i padły z powodu "zamrugania" przez niesprawny kondensator.
W narzędziowni mam te same świetlówki. Zostały wkręcone w 1998 roku i wszystkie które są w obwodzie bez kondensatora świecą do dziś. Te w obwodzie z kondensatorem po 10-11 latach przestały odpalać i zostały "zamrugane" lub zwarł się starter. Te rury świecą codziennie po 9 godzin.
Co ciekawe mam jeszcze karton tych rur i ostatnio wymieniłem te nieświecące na nowe. "Na oko" nowe i stare rury świecą tak samo. Nie widać spadku strumienia świetlnego.
Duże znaczenie ma ilość zapłonów, starter i oprawa w jakiej znajduje się rura. Ale generalnie rury to bardzo długowieczne źródła światła, w dodatku tanie jak barszcz.