
U mnie oświetlenie wygląda tak:
Kuchnia
-1x lampa LED Spectrum 15W. Jestem z niej bardzo zadowolony - daje wg mnie wystarczająco światła jak na kuchnię ~9,5 m^2 i jest to światło dobrej jakości, z odpowiednimi dla mnie Ra, barwą i ciągłym widmem. Siedzi tu od grudnia 2015 - poprzednio były żarówki halogenowe Piła/Philips 70W. Świeciły wyraźnie słabiej.

-1x żarówka 40W w okapie. Rzadko używana - przeważnie w nocy, gdy np. ktoś idzie do toalety i chce znaleźć klucz - 1300 lm wtedy trochę razi. Żarówka siedzi tu od 2006r. - ta sama od nowości okapu.


Duży pokój
-żyrandol
a) 2x świetlówka kompaktowa PILA 14W 827 (760 lm). Jedyne oświetlenie w całym mieszkaniu, z którego jestem niezadowolony. Natężenie światła przy nich jest OK, ale ta zamulająca barwa mi kompletnie nie odpowiada. Niby LED ma Ra 80 i te świetlówki tyle samo, ale ponieważ kompakty mają widmo pasmowe, światło dają znacznie mniej przyjemne. Do tego zimny zapłon = konieczność ograniczania przełączeń (na szczęście jest też druga sekcja z innymi źródłami) i rtęć nad głową. Nieciekawie

b) żarówka halogenowa Piła 42W i lampa LED Piła 7W made in Poland. Żarówka jest od listopada 2014 i działa bezproblemowo. Jej sąsiadka 53W przepaliła się kilka tygodni temu i wkręciłem tę ledówkę. Widać, że producent miał w zamiarze wyprodukowanie źródła jak najbardziej żarówkopodobnego - barwa podobna (choć trochę bardziej żółta od halogenu), oddawanie kolorów na bardzo dobrym poziomie (testowałem ją też samą w innym pomieszczeniu i różnica między nią a żarówką jest znikoma). Do tego ta skuteczność świetlna - 115 lm/W! Do niedawna tylko soda i MH mogły się taką pochwalić. Bardzo dobrze. Żeby było jeszcze fajniej, te lampy nie są drogie - ok. 20-24 zł za sztukę.


-światło do telewizji - żarówka halogenowa Osram 20W. Sporadycznie używana (ja wolę oglądać TV przy ogólnym świetle). Jest tu już ok. 2 lat.




Mój pokój
-oświetlenie ogólne: żarówka halogenowa Carrefour 77W. W tej oprawie daje przyjemne, łagodne światło. Jak na swoją cenę (5 zł), dość trwała - jest wkręcona od listopada 2014 i nawet żarnik mocno nie obwisł. Oczywiście, jest w pełni sprawna.



-oświetlenie do czytania i pisania: żarówka Apollo CLIS-40FR. Mój egzemplarz nie jest takiej złej jakości - mam ją wkręconą od października 2014 (używana średnio 30-60 minut dziennie) i się jeszcze nie przepaliła




Łazienka
-oświetlenie ogólne: WOS z żarówką halogenową Piła 42W. Halogen jest tu dopiero od miesiąca (wcześniej były 60-tki Iskry). Mimo że halogen ma 30 lm mniej, ja mam wrażenie, że natężenie światła jest przy nim większe. Średnia przeżywalność żarówek tu wynosi ok. 5 miesięcy. (używane ok. 1,5 h dziennie)




-oświetlenie nad lustrem: SOPS z żarówką halogenową Carrefour 30W. Halogen siedzi tu od kilku miesięcy, zastąpił Piłę 40W, która służyła tu co najmniej kilka lat. (To światło jest rzadziej używane niż ogólne - ok. 15 minut dziennie).




Przedpokój
-Jedyne źródło światła - żarówka matowa Swedlux 60W. Nie pamiętam już, kiedy została wkręcona - miało to miejsce dość dawno temu




No i to było prawda całe to moje oświetlenie
