www.lighting-gallery.pl

przez **matit1** » 24 kwietnia 2016, 10:02

Dobra akcja

Obrazek

przez **galad** » 24 kwietnia 2016, 10:50

Świetna akcja, ale ja mając taki agregat dążyłbym do przekonstruowania tłumika tak aby maksymalnie wyciszyć silnik.

przez **Whites86** » 24 kwietnia 2016, 10:56

galad napisał(a):Świetna akcja, ale ja mając taki agregat dążyłbym do przekonstruowania tłumika tak aby maksymalnie wyciszyć silnik.

uwierz nie ma takiej potrzeby

zaloze się ze wasze pałowanie silnika żeby zasilić UPSa robi więcej hałasu niż nasze 2 agregaty wzięte razem, na filmie tylko slychać duży hałas, tak naprawdę jak się odejdzie na paręnaście metrów to wcale nie jest głośno

przez **latarnik** » 24 kwietnia 2016, 11:08

Bardzo fajna jest ta nowa pasja odnośnie odpalania opuszczonych opraw

Na pewno jest to niesamowite uczucie kiedy na opuszczonych terenach gdzie nocą zawsze jest ciemno, nagle po latach znów zabłyśnie światło starych opraw

Gratuluję Kolegom pomysłu i z niecierpliwością czekam na następne udane akcje!

Krótka Seria z oryginalnymi zapewne WLS wymiata :lol:

przez **slaweklampy** » 24 kwietnia 2016, 11:32

Witam

I w ten sposób słynna linia kolejowa Myślice - Szlachta (218, 238) uwolniła się od ciemności. 8-)

Szkoda tylko że w OURW świeciło jedno źródło.

przez **JeD** » 24 kwietnia 2016, 11:57

Akcja super. Nie mogę się doczekać, aż ktoś inny zrobi podobną rzecz w niedługim czasie.

Albo ten sam, bo widzę, że akcja sprawia dużo frajdy.

przez **trojmiejski** » 24 kwietnia 2016, 12:34

Jak te OUS były niedociążone to widać na zdjęciach, że barwa jest bardziej pomarańczowa niż dla w pełni rozgrzanej sodówki.

przez **matit1** » 24 kwietnia 2016, 12:40

Następnym razem trzeba by było podłączyć je na 2 agregaty

przez **MRP200** » 25 kwietnia 2016, 07:48

Dorzucam swoją porcję zdjęć z sobotniej akcji odpalania opuszczonych opraw na pomorzu.
Obrazek

Właśnie wtedy zaczęło coś dziwnego robić się z oprawami, które zaczęły robić zwarcie, więc szybko zostały wyłączone. Jednak po sprawdzeniu miernikiem żadnego zwarcia nie było, więc zaryzykowaliśmy ponowne odpalenia. Ja odpaliłem już tylko jedną oprawę na duecie. O dziwo, świeciła bez żadnych niespodzianek. Również pojedyncza oprawa, odpalana wcześniej z Adama agregatu, świeciła później bez zarzutu.
Obrazek