Humor

[toomm40]

Tomek, ile Twój mercedes pali w mieście? Pamiętasz może?

o ile w trasie łatwo to stwierdzić , o tyle w mieście jakoś nigdy nie mierzyłem tego z wielka dokładnością, ale średnio jest to między 9 latem-10 zimą l/100km
(było by lepiej , gdybym mieszał biegami ręcznie,ale i tak jak na półtora tony i 2.5D jest całkiem ok, korki psują cała sprawę )

[KaszeL]

Tomek, ile Twój mercedes pali w mieście? Pamiętasz może?

o ile w trasie łatwo to stwierdzić , o tyle w mieście jakoś nigdy nie mierzyłem tego z wielka dokładnością, ale średnio jest to między 9 latem-10 zimą l/100km
(było by lepiej , gdybym mieszał biegami ręcznie,ale i tak jak na półtora tony i 2.5D jest całkiem ok, korki psują cała sprawę )

Popatrz, popatrz. Nie wyglądasz mi na prezesa banku a płacisz te średnie 36-40 zł za 100km. Jak to możliwe? Czyżby niemiecka limuzyna Cię aż tak rozpuściła? Tak swoją drogą, który to rocznik?

[toomm40]

no płacę , co mam zrobić . jak już wspomniałem -gdybym miał manuala, to bym pewno z litr mniej uhandlował . rocznik 1991, ale nie przesadzajmy z tą limuzyną stary wózek, w dodatku muł, jakich mało . pewnie Beton by mnie zostawił na światłach swoją drogą - ile to jest koni mechanicznych -69kW ?
(tak, tak, tylko tyle mam , bo moja "limuzyna " nie ma turbiny)

[jacekk]

93KM Nie tak znowu mało, do spokojnej jazdy wystarczy. urcze, zazdroszczę CI tej skrzyni automatycznej. O ile w trasie to w zasadzie bez znaczenia to po kilku godzinach w mieście lewa noga czasem ma już dosyć.

[toomm40]

93KM Nie tak znowu mało, do spokojnej jazdy wystarczy. kurcze, zazdroszczę CI tej skrzyni automatycznej. O ile w trasie to w zasadzie bez znaczenia to po kilku godzinach w mieście lewa noga czasem ma już dosyć.

no , w mieście automacik to naprawdę fajna sprawa . a co do koni mechanicznych ,to jednak trochę licho, jak na 1530 kg wagi plus ja w środku
a propos spalania, ostatnio na pełnym baku przejechałem ok 630km w cyklu miejskim. a mój rekord na trasie- to dystans niemal 1100 km, przy czym trzeba jechać jak kapelusznik -czyli max 100km/h

[Beton]

Nie chce już mi się pisać wiadomości na pół strony, bo Ty masz swoje racje i Cię nie przekonam, a i ja mam swoje i nikt by mi nie wepchnął zamiast poloneza nawet ferrari (tzn przyjąłbym je z radością, ale następnego dnia wisiałoby na OLX za cenę niewiele niższą od rynkowej, żeby szybko poszło), ta dyskusja prowadzi jedynie do gigantycznego offtopu i moglibyśmy jeszcze tak nabić pięć stron...,

Beton, ale ja prosiłem od samego początku, żebyś spróbował spojrzeć na sprawę tego porównania obiektywnie - a nie próbował mnie przekonywać do swoich racji. Możesz mnie przekonać, tylko przedstaw sensowne argumenty. Na razie obawiam się, ze obiektywnie rzecz ujmując porównywalny rocznikowo amerykaniec jest lepiej wykonany, wygodniejszy w użytkowaniu i mniej awaryjny od jego polskiego odpowiednika. Jedyny Twój argument przeciw, to spalanie na gazie, którego uczepiłeś się dość mocno. Ale skoro przejechanie takim samochodem na gazie kosztuje tyle, co zwykłym benzynowcem czy dieslem takiego samego dystansu - to moim zdaniem ten argument traci mocno na znaczeniu. Tomek, ile Twój mercedes pali w mieście? Pamiętasz może?

Uczepiłem się, bo to spalanie to poważna wada, ale nie rozumiem, nie potrafisz tego przyjąć do wiadomości? Ale co to mnie obchodzi, ile pali benzyniak bez gazu czy diesel? Jeżdżę dieslem czy benzyniakiem bez gazu? Co to za argument... Najważniejszej wady tych aut nie będę pomijał.

Płacisz mniej za przejechanie 100km na gazie, ale tracisz wiele więcej niż Ci się wydaje. Bezpieczeństwo należało by wymienić jako pierwsze

No to ja już nie wiem, co by musieli powiedzieć ludzie jeżdżący tico bez podłużnic czy matizami ze szpachlą zamiast progów i innymi autami łatanymi drutem i pianką budowlaną, czy składanych z trzech bitych trupów - czyli większość samochodów w Polsce. Może wszyscy powinni sobie kupić bezpieczny, amerykański samochód?

Wybacz - wolę jeździć niebezpiecznym polonezem i płacić zbyt mało za przejechanie 100km. Nie przekonałeś mnie I tak jak napisałem, wolę jeździć tym autem niż czymkolwiek innym, bo to mi po prostu sprawia radość. A co do zasyfiania układu chłodniczego, to jestem pewien, że jeżdżąc parę lat na wodzie i Twój wóz w upalny dzień by wypluł uszczelkę.

[jacekk]

A co do zasyfiania układu chłodniczego,

To prawda jest taka że jeśli samochód jest dobry albo nie dorwał się do niego jakiś MacGywer od siedmiu boleści to on nigdy wody nie zobaczy. Jeśli płyn nie wycieknie to żaden mózg nie wleje tam wody, bo i po co.

No to ja już nie wiem, co by musieli powiedzieć ludzie jeżdżący tico bez podłużnic czy matizami ze szpachlą zamiast progów i innymi autami łatanymi drutem i pianką budowlaną

Ignorancja i prostactwo połączone z kompletnym brakiem wyobraźni, może jest wśród właścicieli takich samochodów jakiś odsetek tych których naprawdę nie stać a jezdzić czymś muszą, ale to margines raczej. Na szczeście ten obraz powoli znika, bo samochody już na tyle staniały i jest ich taki wybór że można kupić coś co się kupy dupy trzyma i nie zapłacić przy tym jak za złoto.

czy składanych z trzech bitych trupów - czyli większość samochodów w Polsce

Bez przesady, trochę się po komisach otłukłem, kilka fajnych samochodów też się kupić udało a jeszcze nie trafiłem na takiego składańca.

[Beton]

Bez przesady, trochę się po komisach otłukłem, kilka fajnych samochodów też się kupić udało a jeszcze nie trafiłem na takiego składańca.

To może źle patrzyłeś? Nie przesadzam, 3 lata temu pracowałem jako pomocnik blacharza samochodowego (najgłupszy z moich pomysłów na pracę) i widziałem, jak wyglądają auta jeżdżące po Krakowie. To, że z zewnątrz wygląda ładnie nie oznacza, że nie jest ruiną złożoną z trzech innych. Nie dalej jak tydzień temu kolega sprzedał swoje świeżo nabyte seicento sporting, jak obejrzał go mechanik i powiedział mu o nim parę rzeczy: złożony z dwóch i kilogramy szpachli, przebieg silnika trzykrotnie większy od licznikowego. Trzymał się w sumie na lakierze, ale na zdjęciu w ogłoszeniu wyglądał pięknie i idealnie.

[Utilizer]

Seicento sporting 1.1 Jednak to nie jest offtop to pasuje tutaj

[Beton]

Seicento sporting 1.1 Jednak to nie jest offtop to pasuje tutaj

Wymienił go na malucha z dopłatą 1000zł Tylko, że osoba, która się z nim wymieniała wczoraj "dała znać" , że mu poszła uszczelka pod głowicą...