Pochwalcie się swoim sprzętem Unitra

Dyskusja na tematy dowolne

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez MRP200 » 27 lutego 2010, 22:53

Co do twałości mechanicznej to nie dotyczy to raczej obudowy, bo UNITRA raczej pakowała wszystko w metal, z wyjątkiem radiodbiorników, ale tym platikowym obudowom też nic bym nie zarzucił.
Jedyny mankamet to napisy. Lubiły sie dość szybko ścierać.
Inna sprawa to elektronika. O ile w części m.cz. można więcej lub mniej poprawić, to jednak część radiowa a szczególnie UKF to sprawa raczej specyficzna. Sprzęt z klasycznym strojeniem, czyli kondensator lub potencjometr+warikapy to już niestety przeżytek. Przy dzisiejszym zagęszczeniu stacji na UKF-ie synteza częstotliwości to rozwiązanie wręcz obowiązkowe. Niestety, sprzęty UNITRY tego wynalazku już się nie doczekały.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4293
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez amisiek » 28 lutego 2010, 00:26

Doczekały. Był tuner do midiwieży AS-952, który miał syntezę częstotliwości. Kiedyś naprawiałem taki tuner, dało się go zrobić, włącznie z przestrojeniem na CCIR.
Ja bym nie demonizował tego, że synteza jest niezbędna, bo dobrze zrobiona klasyczna głowica UKF jest stabilna w funkcji czasu i częstotliwości i nie ucieka za dużo nawet przy wyłączonym ARCz. Jeśli na górne pasmo przestrajał radio fachowiec a nie partacz, to głowica od takiego np. Radmora nie ma prawa się rozstrajać. Tuner musi łapać stację od razu i trzymać ją poprawnie w zaskoku ARCz od zimnego do gorącego a wskaźnik zera FM ma stać na zerze.
Na tanich głowicach za 5 zł sprzedawanych na Wolumenie czy Allegro bardzo trudno osiągnąć dobry efekt (trzeba użyć termistora i diod oraz zestawu rezystorów i w odpowiedni sposób wprowadzić ARCz, bo głowice te nie mają osobnego wejścia do autopodstrajania), stąd powszechne mniemanie o tym, że polski sprzęt tradycyjnie skonstruowany, nie może sprawnie działać przy dzisiejszym tłoku na paśmie. To nieprawda. Korzystam z Radmora 5102 i to działa bez zastrzeżeń. Niezbędny jest dobry programator - a to posiadała nawet leciwa Kleopatra (nota bene świetny tuner, chociaż trochę kłopotliwy do przestrojenia i wymaga retrofitu stereodekodera, co z kolei wymaga przebudowy zasilacza).
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez OUKS340 » 28 lutego 2010, 01:09

Moi rodzice posiadają radio Zodiak DS-402. Ma ono prawie tyle samo lat co ja. Pierwsze ,,otwarcie obudowy,, było dopiero jak musiałem przestroić głowicę UKF na nowe pasmo. Przez lata odbiornik pracował bez rzadnej naprawy :!:
Poza tym mam sprawny telewizor Helios w którym to raz padł zasilacz. Po wymianie elków i spalonego BU326A działa i ma się dobrze :) Mam wielki szacunek do sprzętu Unitry. To była jakość nie to co teraz made in PRC.
OUKS340
 
Posty: 1983
Zdjęcia: 119
Dołączył(a): 4 kwietnia 2008, 11:31

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez cieszyn » 28 lutego 2010, 01:55

OUKS340 napisał(a):..:) Mam wielki szacunek do sprzętu Unitry. To była jakość nie to co teraz made in PRC.


Szacun, to fakt, można mieć. Ale też nierzadko były z tym sprzętem problemy, a i elementy tez nawalały np. diody WN PY88 EY86 oraz inne typu PL805 - , miały taki feler, że ta kołpakowa elektroda u góry lampy puszczała od przegrzania.
Był czas (lata 70-te), że najtrudniej było zdobyć lampę do głowicy, to był typ PCF801 ! Był i tak, że kupowałem ją w Czechach, bo tam łatwiej ją było spotkać, a tania nie była

Ale warto pamiętać, że wiele TV było do siebie bardzo w środku podobnych, podobne płyty główne, rozwiązania techniczne itd, często nowy typ to była tylko zmiana kształtu i koloru obudowy i inna nazwa
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12647
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez amisiek » 28 lutego 2010, 11:46

Takie wpadki mieli wszyscy producenci, ale generalnie był to dobry sprzęt. Problemy dotyczyły technologii lampowej i głównie wynikały z kiepskiej jakości podzespołów oraz jakiś oszczędności. Najtrwalsze z końca epoki lampowej były hybrydowe telewizory T6015, miałem kiedyś taki. Wtedy opłacało się regenerować kineskop (zakład obcinał kawałek bańki, instalował nowe działo elektronowe, spawał szyjkę i odpompowywał). Jedyne co padało, to zużywały się lampy PL504.
Sprzęty półprzewodnikowe z epoki niekryzysowej były bardzo dobrze opracowane i jeśli kontrola jakości nie dała ciała,to sprzęt taki może działać bezproblemowo do dziś (w przypadku odbiorników wymagane jest przestrojenie na górne pasmo).
Dowodem może być telewizor Neptun D505, który działa do dziś bez problemów - zabudowałem zdalne sterowanie z telegazetą oraz moduł wejścia wideo. Mam taki TV.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez OUKS340 » 1 marca 2010, 00:06

Mam TV Szmaragd, który dostałem właśnie z uszkodzoną PL504. Od właściciela dowiedziałem się jakie problemy były z jej nabyciem i jaka była droga. Na szczęście miałem PL-kę, wymieniłem i telewizor ożył :D Teraz jest ozdobą warsztatu. :)
OUKS340
 
Posty: 1983
Zdjęcia: 119
Dołączył(a): 4 kwietnia 2008, 11:31

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez MRP200 » 1 marca 2010, 10:28

W czasach TV lampowych, lampowo-tranzystorowych oraz wczesnych całkowicei tranzystorowych regenerację kineskopu można było przeprowadzić również metodą elektryczną za pomocą odpowiedniego przyrządu. Szczególnie podatne były kineskopy od Rubinów, zarówno 714 jak i późniejszych 202. Taka regeneracja była dość skuteczna i starczała przeciętnie na pół roku. Mój znajomy swego czasu kupił sobie taki przyrząd, a że wtedy sporo osób posiadało jeszcze wtedy Rubiny, więc przyrząd ten wrócił mu się po około roku.
MRP200
Moderator
 
Posty: 4293
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez andrzejlisek » 1 marca 2010, 11:43

MRP200 napisał(a):W czasach TV lampowych, lampowo-tranzystorowych oraz wczesnych całkowicei tranzystorowych regenerację kineskopu można było przeprowadzić również metodą elektryczną za pomocą odpowiedniego przyrządu. Szczególnie podatne były kineskopy od Rubinów, zarówno 714 jak i późniejszych 202. Taka regeneracja była dość skuteczna i starczała przeciętnie na pół roku. Mój znajomy swego czasu kupił sobie taki przyrząd, a że wtedy sporo osób posiadało jeszcze wtedy Rubiny, więc przyrząd ten wrócił mu się po około roku.


Mylisz regenerację i reaktywację kineskopu.

Regeneracja to wymiana katod lub całego działa i wykonuje się to tylko w specjalizowanych zakładach, dlatego, że trzeba w sposób kontrolowany wpuścić powietrze, a po wymianie działa trzeba je wyciągnąć, żeby była próżnia, potem trzeba ustawić zbieżność kolorów itd. Regeneracji można poddać dowolny kineskop, jedynym warunkiem jest to, że zakład dysponuje identycznym działem, które można założyć do regenerowanego kineskopu. Maska obrazu podobno się psuje od powietrza. Nie wiem, czy to prawda, ale słyszałem, że z tego powodu nie regeneruje się zapowietrzonych kineskopów. Kineskop po takim zabiegu jest taki, jakby był z fabryki.

Niby są dwa takie zakłady w Polsce:
http://www.kineskopy.com.pl/
http://www.kineskopy.pl/
Sam nie wiem, czy bardziej opłaca się regenerować kineskop, czy kupić używany telewizor z Allegro.

Jednak nie wiem, czy mają klientów, bo dzisiaj, jak mi się wydaje, jak komuś padnie kineskop w TV, to taki TV trafia do śmietnika lub ewentualnie utylizacji, a właściciel rozgląda się za nowym TV lub ewentualnie używany z Allegro. Może się mylę, nie wiem, jak jest obecnie.

Natomiast reaktywacja może być wykonana w warunkach domowych/warsztatowych i wykonuje się ją za pomocą przyrządu powodującego wyładowanie elektryczne miedzy katodą a siatką. Najprawdopodobniej taki właśnie przyrząd kupił Twój znajomy. Reaktywacja nie daje gwarancji, że kineskop będzie działać. Zdarza się, że przy przeprowadzaniu reaktywacji (zwłaszcza, w przypadku, gdy nie wie się dokładnie, jak się tą operację prawidłowo przeprowadza) dochodzi do poważnego uszkodzenia kineskopu i taki kineskop jest już tylko do wyrzucenia lub regeneracji. Teoretycznie reaktywować można każdy kineskop, nie tylko Rubin, ale też większość późniejszych. Tylko, tak, jak piszesz, jak reaktywacja się powiedzie, to kineskop zazwyczaj działa kilka-kilkanaście miesięcy (decyduje przypadek).
Avatar użytkownika
andrzejlisek
 
Posty: 1865
Zdjęcia: 96
Dołączył(a): 7 czerwca 2007, 20:48

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez amisiek » 1 marca 2010, 12:44

Jest dokładnie tak, jak pisze Andrzejlisek. Nie tylko maska się psuje pod wpływem powietrza, luminofor także. Dlatego wpuszcza się tam gaz obojętny w kontrolowany sposób. Nie znam szczegółów ustawiania działa elektronowego w kineskopie, ale wiem, że prościej to było zrobić w kineskopach delta, bo wymagana była mniejsza precyzja - telewizory z takimi kineskopami miały rozbudowane układy zbieżności statycznej i dynamicznej, obowiązywała odpowiednia procedura ustawiania. Kiedyś to robiłem w Rubinach i dość dokuczliwe to było, ale dawało radę. Mam jeszcze dokumentację techniczną do tych telewizorów.
Reaktywacja czasami pomagała, ale w przypadku nawet niewielkiej utraty próżni już nic się w ten sposób nie dawało zrobić - zazwyczaj tylko odraczała wymianę kineskopu. Bardzo dobre teksty na ten temat czytałem ongiś na forum Fonar.
W Polsce nie produkowano kineskopów delta, tylko PIL, delty to były głównie radzieckie Rubiny oraz późniejsze Radugi. Ten ostatni to ciekawa hybryda, bo dekoder kolorów oraz większość toru miał już na układach scalonych, ale korzystał z kineskopu delta. Unitra nigdy takich hybryd nie produkowała - albo Rubiny 714p na radzieckiej licencji, albo "nasze" Heliosy i podobne z kineskopami PIL z Piaseczna. Polskie kineskopy są dość trwałe.
Regeneracja była popularna w kineskopach czarnobiałych, szczególnie A61-140W i tam przynosiła bardzo dobre efekty.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: pochwalcie się swoim sprzętem unitra

Postprzez MRP200 » 1 marca 2010, 12:56

Racja, pomyliłem regenerację z aktywowaniem.
Faktycznie, maskownica w obecności powietrza bardzo szybko rdzewieje, ponieważ wykonana jest z blachy stalowej. Ponandto przy gwałtownym wtargnięciu powietrza do balonu lampy, co ma miejsce w przypadku stłuczenia szyjki, dochodzi do uszkodzenia (zdmuchnięcia) luminoforu. Z tego względu zakłady zajmujące się regeneracją kineskopów przyjmowały do regeneracji tylko "sprawne" kineskopy tzn. z próźnią i bez rys na ekranie.
Z kolei aktywacja kineskopu dobrze sprawdzała się w starszej generacji kineskopach kolorowych tzw.gruboszyjkowcach, oraz w kineskopach czarno-białych. Współczesne kineskopy kolorowe zwane też cienkoszyjkowymi teoretycznie można próbować aktywować, ale daje to często mizerne skutki. Bywało, że emisja kineskopu spadała dosłownie w oczach. Inna sprawa, że cienkoszyjkowce nie są już tak odporne na niewłaściwe aktywowanie i zdarzało się, że zamiast poprawić emisję można ją było jeszcze pogorszyć. Może się też zdarzyć, że przyrząd ten w rękach nieodpowiedzialnego fachowca może doprowadzić do zniszczenia kineskopu (znam przypadek, kiedy podczas aktywowania katod podano napięcie żażenia 12 V co skończyło się stopieniem katody).
MRP200
Moderator
 
Posty: 4293
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Off-Topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości