Luk napisał(a):Whites86 napisał(a):wlasnie przez to śmie twierdzic że rtęciowki malych mocy są poprostu do kitu
Podobna sytuacja jest z pewnym OUR-em-125, którego widziałem w Knurowie, świeci tak słabo że w ogole nie oslepia i oświetla tylko swoją komore lampową
Nie widziałeś tam przypadkiem zużytej lampy?
Rtęciówki mają to do siebie, że świecą coraz słabiej, w przeciwieństwie do sodówek, które minimalnie tracą strumień, ale i tak przestają działać po upłynięciu żywotności.
Moim zdaniem światło MH to najlepszy kompromis między barwą światła a skutecznością świetlną, tylko, że lampy MH są drogie. Jeśli chodzi o oświetlenie parków, to tam też MH, ewentualnie rtęciówka. Przy rozważaniu MH vs rtęciówka, to jeżeli by założyć, że MH 250W daje światło na poziomie trochę używanej rtęciówki 400W, to cena MH by się zwróciła w mniejszych kosztach eksploatacji, bo mniej prądu ciągnie i długo daje dobry strumień świetlny.
Sodówka, to tylko tam, gdzie jest istotne tylko to, żeby było światło jak najmniejszym kosztem.
W ogóle, to wydaje mi się, że światło na niektórych ulicach jest dość słabe, mimo, że króluje soda, chodzi o to, że na mniej ważnych ulicach jest 250W, czasem nawet mniej.
Gdyby na każdą ulicę dawać lampę o mocy minimum 400W, to byłoby dużo lepiej, tylko, że miasto by zbankrutowało.