
Paradoksalnie nie.Roztopione tworzywo spływa powoli do wewnątrz siłą grawitacji.keleris napisał(a):A co do tego, że klosz leżał na lampie to sie nie moge zgodzić, gdyby tak było, to by był na zewnątrz wytopiony, nie do wewnątrz
Oczywiście, mogła się pochylić wraz z wkładem.Wystarczy potrząść słupem, jeśli nie oderwą się przewody i lampa będzie świeciła nadal, moze być taki efekt. Przypominam jednak, że w oprawie OCP-K istnieje coś takiego, jak odbłysnik w postaci talerzyka osadzonego na blaszce nad źródłem, on również nie pozwala czasem na opadnięcie klosza na źródło, a przynajmniej to utrudnia. widziałem już nieraz takie zwisające klosze, wielkość i kształt otworu jest dziełem przypadku oraz czasu przez jaki taki klosz nie był zamontowany ponownie. Jeśli jest to miejsce w którym często dochodzi do takich dewastacji ( w Poznaniu jest kilka takich miejsc), nie widzę potrzeby montowania nowego klosza, szkoda na to pieniędzy.swietlik napisał(a):A ja Wam mówię, że rtęciówka przechyliła się w kloszu i przez to ta dziura. Gdyby było tak jak pisał CDM to dziura była by znacznie większa i wątpie czy by taki klosz ponownie założyli.
CDM napisał(a): Oczywiście, mogła się pochylić wraz z wkładem.Wystarczy potrząść słupem, jeśli nie oderwą się przewody i lampa będzie świeciła nadal, moze być taki efekt. Przypominam jednak, że w oprawie OCP-K istnieje coś takiego, jak odbłysnik w postaci talerzyka osadzonego na blaszce nad źródłem, on również nie pozwala czasem na opadnięcie klosza na źródło, a przynajmniej to utrudnia. widziałem już nieraz takie zwisające klosze, wielkość i kształt otworu jest dziełem przypadku oraz czasu przez jaki taki klosz nie był zamontowany ponownie. Jeśli jest to miejsce w którym często dochodzi do takich dewastacji ( w Poznaniu jest kilka takich miejsc), nie widzę potrzeby montowania nowego klosza, szkoda na to pieniędzy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości